czwartek, 23 czerwca 2016

S04 - Raphael Malavine!

KONTAKT: Lukrecja~ || nilagunashi@gmail.com
ORGINALNE ZDJĘCIE: >>klik<<
 http://orig07.deviantart.net/7c30/f/2011/111/5/3/divider_ii_by_rbsrdesigns-d3ejqrj.png
IMIĘ & NAZWISKO: Raphael Malavine, jak już pewnie widać będzie ciężko z wymową jego pięknego imienia dlatego powiem wam, że czyta się to: Rafael Malavajn
PSEUDONIM: Często mówią do niego zdrobniale, czyli Rafa, aczkolwiek częściej zdarza się by nazywali go Liberta, co w języku włoskim oznacza "wolność". Jest to również nazwa jego Arcany.
WIEK: Prawie 19-stka mu wybiła. Staruszek, co nie?
PŁEĆ: Mężczyzna
STOSUNKI:
  • Leo Vreinh - Co można powiedzieć o ich stosunkach? Wychowywali się razem jako mali, nieporadni chłopcy, którym zachciało się przygody w postaci wszczepienia sztucznej Arcany. "Prawdziwą już mamy to dlaczego nie spróbować z sztuczną?" - właśnie takimi myślami się kierowali mając zaledwie 13 lat. Mimo, że nie zna swojej rodziny to tego dzikusa traktuje jak brata, pozostałe osoby z Team'u jak rodzinę. 
  • Joelle Malavine - Młodsza siostra, która poznał dopiero po trafieniu do ośrodka. Skoro wymazali mu wspomnienia to ciężko by było, żeby ją pamiętał. Kiedy okazało się, że również posiada Naturalną Arcanę i sprowadzoną ją tutaj, dopiero wtedy miał okazję ją poznać. Do teraz ma z nią bardzo dobre kontakty i traktuje ją jak swoje oczko w głowie. Mimo wybuchowego charakteru przy niej staje się poważny i rozważny.
  • Hyou Yukimura - oh tak do tej laski trzeba podchodzić z naprawdę dużym dystansem, bo z jego charakterkiem to ich spotkanie sam na sam może się bardzo źle skończyć. Leo by na niego krzyczał. Jego Kicia! I co by wtedy było? Załamałby się biedny. Jeśli chodzi o tą białowłosą piękność to... Rafa nie zna umiaru mimo, ze traktuje ją jak swoją bardzo dobra koleżankę. Najchętniej zabrałby ją gdzieś sam na sam~
SYMPATIA: No to chyba jego lustrzane odbicie. Hehe, nieee on kocha wszystkie kobiety, zwłaszcza te z pokaźnymi kształtami.
W ZWIĄZKU Z: Jak na razie nadal szuka wybranki swojego serca, ale coś opornie mu to idzie.
CHARAKTER:  Rafa to jak widać 19-sto letni chłopaczek, który stwierdził, ze jego życie jest nudne i trzeba je jakoś urozmaicić w postaci wszczepienia sobie dodatkowej Arcany. Naturalnie on zawsze miał nie równo pod sufitem, to bez wątpienia, jednak wraz z nowymi mocami zaczęło mu się jeszcze bardziej wszystko przewracać. To takie dziecko buszu, które nie umie samo o siebie zadbać i potrzebuje niańki na pełen etat (ktoś może się nim zaopiekuje? Bez skojarzeń). Wszystko rozpiernicza co jest w zasięgu jego dłoni, wzroku i wszystkiego... na dodatek nie polecam dawać mu czegoś ostrego w ręce bo nie dość, że pokaleczy wszystkich dookoła to jeszcze jest taki zdolny że sobie palce poodcina. Ogólnie jest miły, przyjacielski, bardzo łatwo nawiązuje się z nim kontakt, jednak jeśli nie jesteś masochistą to lepiej nie podchodź, dobrze ci radzę. To taka przyjacielska rada. On potrafi być poważny tylko w pewnych życiowych momentach, których i tak jest bardzo mało, także no. Nawet prawdziwą jadkę na śmierć i życie traktuje z dystansem i zazwyczaj dostaje mnie niej takiego powera że ciężko go ogarnąć. Najlepszą i najbezpieczniejsza metodą opanowania tego dzikiego zwierzęcia byłoby związanie wszystkich jego kończyn, a następnie przywiązania do nogi kotwicy, albo czegoś równie ciężkiego. W każdej sytuacji, czy miałby rację czy tez nie ukazuje swój uparty sposób bycia, nawet ze swoich kochanym "braciszkiem" potrafi się kłócić do samego rana, tylko po to by w końcu przyznał mu rację. Coś w stylu: "Rafa ma zawsze rację, a jeśli nie ma to patrz punkt pierwszy". Nie staraj się go zdenerwować, jest to naprawdę bardzo łatwo zrobić wbrew wszystkim pozorom, które chłopak sprawia. Niby taki śmieszek, który wszystkich ma w dupie, ale tak naprawdę, jeśli uderzysz w jego czuły punkt to możesz pożegnać się z zębami i... czymś bardziej wartościowym mieszczącym się miedzy brzuchem a nogami. Jest przepełniony pozytywnymi uczuciami, ale miewa takie dni (jak kobieta normalnie) kiedy swoim apatycznym spojrzeniem zabija wszystkich dookoła. Przynieś mu wtedy czekoladę, najlepiej truskawkową to jesteś mój drogi wielbiony i czczony do końca tego dnia jako jego Bóg. Z drugiej strony jak już wspomniałam jest to takie beztroskie dziecko, które za bardzo nie rozumie świata i nie wyciąga z niego żadnych konsekwencji. Nie uczy się na swoich błędach, woli popełniać je dalej, a co tam! Nie będzie się przecież ograniczać! W sytuacjach, w których lepiej byłoby wykazać się jakimś rozsądkiem to raczej on nie zabłyśnie, aczkolwiek miewa takie chwile kiedy wydaje się dosyć bystry (to tylko tak wygląda, spokojnie). Teraz może trochę o jego podejściu do ludzi, jest otwarty i raczej każdego lubi od razu... zajdziesz mu za skórę? Człowieku to już możesz się pożegnać z życiem, bo on cie psychicznie wykończy, bywa naprawdę chamski kiedy chce. A może chodzi tutaj o jego bezpośredniość szczerość? Nie, no powiem wam, że dosyć dobry z niego kłamca, ale jak mu się coś nie podoba to nie będzie się pierd*lił w tańcu i powie głośno i wyraźnie co mu nie pasuje. Do kobiet raczej nie ma żadnych zastrzeżeń, każda dla niego jest dobra, jest po prostu tak chciwy, że nawet nie za bardzo patrzy na ich nastawienie do życia. Szaleniec by się tylko bawił (wy dobrze wiecie o jaką zabawę mi tutaj chodzi dziewczyny), najlepiej to w towarzystwie kilku pań, nie jednej. Swoją drogą to straszna z niego maruda, nie potrafi być cierpliwy i wszystko chciałby na tupnięcie nóżką, normalnie gdyby nie ta piękna klata to można by go wziąć za pełnoprawną kobitkę. Możecie sobie wyobrazić jakim zboczeńcem jest kiedy się perfidnie narąbie z kolegami - taki dodatek.
APARYCJA: Dobra mam nadzieje, ze co do jego płci to jesteście pewnie, a jeśli nie to jeszcze was upewnię, że on na pewno w bokserkach ma strażaka i nic innego. Dobrze zbudowany w dodatku, ma się czym pochwalić, a dziewczyny potem mają się do czego przytulać no nie? ;) Co do wzrostu to nie jest niziutki jak typowy Japończyk, ma prawie 190 centymetrów wzrostu (dokładnie 189cm), więc jednak jest troszkę ymm.. duży? No jego wygląd jest dość specyficzny to muszę wam przyznać, ciemnoskóry "latynos" w dodatku z blond włosami sięgającymi prawie do kolan. Gdyby ubrał się w tradycyjny strój japoński (yukate), rozpuścił włosy (bo zazwyczaj są one związane lub przewiązane czarną opaską) to wyglądał by jak nie jeden przystojny Japoński minister, czy coś. Z przodu (na twarzy) ma jeszcze kilka krótszych pasm imitujących grzywkę, a na końcówkach są one lekko pomarańczowe (imitują ogień). No dobra koniec o jego włosach bo jest o wiele więcej ciekawszych miejsc w jego ciele (hihi). Gdybyście zapytali mnie gdzie on jeszcze nie ma tatuażu to wskazałabym wam tylko jedno miejsce, ale to znów wyszłoby, że jestem zboczona. Jeszcze nie wpadł na taki debilny pomysł, żeby sobie wytatuować słonika z trąbą i... dobra już. Ogólnie na swoim ciele ma chyba 4 większe tatuaże i 2 mniejsze. Cała prawa ręka jest pokryta czarnym tuszem (smok), na klatce piersiowej z prawej strony ma tygrysa, na plecach znajduje się wilk, a na lewej ręce waż. Jeżeli chodzi o te mniejsze cudeńka to jest to kod kreskowy umiejscowiony na karku, oraz czaszka umiejscowiona na jego środkowym palcu u prawej ręki. Pewnie wszyscy się teraz domyślają po co ona się tam znajduje. Jakby tego było mało to ma on jeszcze 5 kolczyków: dwa po każdej stronie w uszach (złote kółeczka), a do tego złota kulka na języku. Często na jego twarzy widnieje czarna opaska zakrywająca prawe oko. W dzieciństwie dostał on kolbą od karabinu przez co odkleiła mu się siatkówka i takim sposobem stracił wzrok. To oko jest niezmiernie wrażliwe na światło dlatego chłopak postanowił je zakryć. W sumie jego tęczówki nawet teraz za bardzo się od siebie nie rożnią, gdyż chłopak naturalnie posiada ciemno szare oczy, prawe zaś jest teraz nieco jaśniejsze, wygląda jakby było jeszcze pokryte białą powłoczką. Zakończymy może na tym, ze najczęściej jest on ubrany w kolory ciemne (czarny lub szary), a na nadgarstkach szyi i głowie nosi chusty czarne lub czarno-szare w kratę. To taki jego element rozpoznawczy (arafatki i bandamki ohio)
DODATKOWE INFORMACJE:
  • Nadmiernie przeklina, no po prostu w każde zdanie musi wcisnąć jakieś przekleństwo. A co się dzieje kiedy dziecko się skaleczy, albo zdenerwuje? Wtedy puszcza takie wiązanki, że aż uszy więdną. 
  • Jest jaki jest i raczej można by go wziąć za tępego dzieciaka, ale tak naprawdę on wie co robi, a jeśli chodzi o kobiety to lepiej, żeby się za bardzo do niego nie przywiązywały. On lubi się czasem rozerwać, a potem zapomina jak owa osóbka miała na imię. Tak właśnie~
  • Uwielbia grac na gitarze, ale śpiewanie nie wychodzi mu mimo wszystko najlepiej. To dla niego taka ucieczka od rzeczywistości, dlatego woli kiedy nikt mu przy tym nie przeszkadza.
 http://orig07.deviantart.net/7c30/f/2011/111/5/3/divider_ii_by_rbsrdesigns-d3ejqrj.png
ARCANA {1}
NAZWA: Liberta (wło. wolność)
RANGA: 5
PD: 8000pkt
KOLOR AURY: Ciemno Szary
OPIS: Właściwie to jego Arcanę jest bardzo ciężko sprecyzować ponieważ cała opiera się na dziwnych zjawiskach w ogóle nie realnych. Można powiedzieć, ze jest to bardzo związane z podświadomością i psychiką chłopaka. Jest on w stanie np. zmaterializować wszystko co przez niego uważane jest za atrybut wolności. Ściśle związane pragnienia wolności stają się rzeczywistością.
ATAKI:
  • Clameur - zazwyczaj używa tego kiedy działa na niego strach, nie myśli co robi i powoli przestaje też myśleć racjonalnie. Jest to trochę nie kontrolowane bo też nie wie co może za sobą przynieść. Zazwyczaj jeśli jest pod wpływem głębokiego strachu, wypowiedzenie tych słów sprawi, że cała okolica stanie w ogniu, wybuchnie, lub podda się jakiejś innej nie określonej destrukcji. 
  • Désir - kiedy chłopak wyobrazi sobie coś lub mocno czegoś zapragnie, jeżeli jest to tylko rzecz materialna wtedy pojawia się to w jego ręku lub bardzo blisko niego. Bardzo przydane jeżeli brakuje broni, a nieprzyjaciel siedzi ci na karku. 
  • Aucun Obstacle - sama nazwa Arcany wskazuje do czego jest ona przeznaczona. To zaklęcie jest w stanie zniszczyć każdą magiczna barierę czy tez fizyczną. Skoro chce być wolnym to będzie i żadna bariera nie stanie mu więcej na drodze. 
  • Illusion - niestety nie jest w stanie powielić samego siebie, ale może zmienić otoczenie wokół przeciwnika na takie jakie mu się podoba. Znając słabe punkty lub lęki jest w stanie idealnie wyznaczyć miejsce walki, by zniszczyć swojego przeciwnika.Gorzej, kiedy ten domyśli się, że to iluzja.
 ARCANA {2}

NAZWA: Lame Sacrée (fra. święte ostrza)
RANGA: 5
PD: 8000pkt
KOLOR AURY: Ciemno Szary
OPIS: Ohoho tutaj to się może dziać! Raphael może sobie dosłownie wyczarować każdą broń białą o jakiej tylko zapragnie. Szkoda, ze to działanie jest krótkotrwałe bo tak to by sobie stworzył własny magazynek z bronią w domu (zamknęli by go w izolatce~). Jak już wspomniałam... broń ta jest nietrwała i może być używana tylko przez właściciela Arcany, w przeciwnym razie od razu zmienia się w pył. Kiedy broń zostaje zniszczona dzieje się dokładnie tak samo.

ATAKI:
  • Sept épées Divines - impreza zaczyna się kiedy miecze wirują dookoła ciebie a ty wiedząc, że nie możesz sie poruszyć: stoisz jakbyś co najmniej był przykuty do podłogi. Właśnie tak. Rafa tworzy dookoła przeciwnika siedem mieczy, które wirują wokół osóbki wyznaczonej do wyrżnięcia i jeszcze wokół własnej osi. Atakują tylko wtedy gdy ofiara się poruszy.
  • Sol épineux - Rafa może zostawić na swojego przeciwnika pułapkę w postaci kolczastego dywanu. Jest on kompletnie nie widoczny a aktywuje się dopiero po paru sekundach od nadepnięcia na nie stopą. Genialne co nie? Wysuwają się z ziemi, ostre szpikulce, jak igła przez co nie zabijają ofiary, a zadają jej ogromny ból fizyczny. 
  • Marquises Saints - W rączce Rafy pojawia się bicz, a właściwie łańcuch z uchwytem oraz ostrymi zakończeniami. No dobra... czasami jest ich pozbawiony. Może tym złapać dosłownie wszystko, aczkolwiek dla ofiary może być to dosyć bolesny zabieg, tym bardziej kiedy będzie próbowała się wyrwać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz