wtorek, 11 października 2016

A07 - Sasuke Sugawara

KONTAKT: K-POP || 9kayroni8@gmail.com|| 55495967 ||
http://orig07.deviantart.net/7c30/f/2011/111/5/3/divider_ii_by_rbsrdesigns-d3ejqrj.png
IMIĘ & NAZWISKO: Sasuke Sugawara
PSEUDONIM: Sas
WIEK: 20 lat
PŁEĆ: Mężczyzna
STOSUNKI:
  • Koharu Sugawara - jedyna siostra Sasuke. Jest jego oczkiem w głowie, tak więc... jeśli ktoś ją skrzywdzi, będzie miał z nim do czynienia.
ORIENTACJA: Bi
SYMPATIA: brak
W ZWIĄZKU Z: ---
CHARAKTER: Na pierwszy rzut oka dla osób, które go nigdy nie poznały wydaje się być dosyć ponury i aspołeczny. Jednak takie są jedynie pozory. Chociaż lubi czasami pobyć sam... Nie jest typem "złego chłopca", ale potrafi zaleźć człowiekowi nieźle za skórę. Jest oddanym przyjacielem, ale ciężko jest zdobyć jego pełne zaufanie. Do tej pory jedyną osobą, której bezgranicznie ufa to Koharu. Do obcych mu osób jest nastawiony neutralnie. Nie lubi kłamców i osób udających kogoś, kim tak naprawdę nie są. Po prostu nie trawi takich osób, chociaż sam nie zawsze jest lepszy. Woli nie pokazywać wszystkim swojego prawdziwego "ja". Dlatego czasami ciężko jest go poznać. Jest realistą z małą domieszką optymizmu. Nigdy się nie poddaje, nawet jeśli jego cel jest bardzo trudny do osiągnięcia. Jest w sumie takim upartym osłem. Jak już się na coś uprze, nie ma szansy przekonać do czegoś innego. Jest osobą bardzo zawistną i pamiętliwą, więc uważaj, aby mu nie podpaść. Wobec osób, na których mu zależy, staje się bardzo opiekuńczym, pomocnym i przyjaznym chłopakiem. Czasami nawet nadopiekuńczym...
APARYCJA: Ma czarne oczy oraz włosy, które czasami wyglądają na granatowe. Jest raczej wysoki około 185 cm. Ze względu na to, iż lubi się samodoskonalić, dużo ćwiczy, przez co jest wysportowany i ma dobrze wypracowane mięśnie. Ma małe znamię na lewej łopatce, a w wielu 18 lat zrobił sobie tatuaż na prawym boku w okolicy żeber. Przedstawia on lekko skręcone pióro z napisem " One life, one death". Zazwyczaj chodzi ubrany w zwykłe dżinsy, białą koszulkę oraz granatową bluzę, którą lubi czasem zamienić na skórzaną kurtkę. Preferuje luźny styl ubioru i nie przywiązuje większej uwagi do tego, jak wygląda. Chociaż czasami jak ma dobry dzień, potrafi się nieźle wystroić.
DODATKOWE INFORMACJE:
  • Jest uzdolniony muzycznie, świetnie śpiewa i gra na gitarze.
  • Lubi tańczyć.
  • Dużo czasu spędza na treningach.
  • Ma lekką klaustrofobie.
GŁOS: JungKook - Nothing like us
INNE ZDJĘCIA: Gdy używa arcany
http://orig07.deviantart.net/7c30/f/2011/111/5/3/divider_ii_by_rbsrdesigns-d3ejqrj.png
ARCANA
NUMERACJA: 07
RODZAJ: Alfa
NAZWA: Jigoku no shisha (piekielny wysłannik )
KOLOR AURY: Indygo #4B0082
RANGA: 1
PD: 500pkt
OPIS: Moc, której użytkownik ma wgląd w zaświaty. Główne ataki skupiają się na duszach osób zmarłych, w dużej mierze tych potępionych. Użytkownik tej arcany zyskuję dosyć silną odporność na ataki magiczne oraz długodystansowe. Potrafi wyczuć nastrój każdej "żyjącej" duszy. Im silniejszy jest użytkownik, tym bardziej jest narażony na "próby opętania" przez przyzwaną duszę. Podczas korzystania z tej mocy zmienia się kolor oczu, jest to zależne od osoby. W przypadku Sasuke oczy zmieniają się na czerwone.
ATAKI:
  • Shisha no naka kara rikōru - Pozwala użytkownikowi przywołać dowolną lub konkretną duszę z zaświatów. Jednak nie zawsze dusze chcą współpracować i czasami ignorują osobę, która je przyzwała. Nie poleca się przyzywać dusz potępionych.
  • Mijikai shoji - Pozwala na krótkotrwałą zamianę z inną duszą. Często duszą o silniejszej mocy, jednak zmiana dusz osłabia wszystkie ataki. Niesie ze sobą również ryzyko opętania przez obcą duszę. Należy bardzo uważać na to, jaką duszę się przyzywa. Powrót duszy właściciela do ciała czasami trwa nawet kilka godzin, w skrajnych przypadkach parę tygodni.
  • Gokan o togi - To po prostu wyostrzenie, wszystkich zmysłów.
  • Jigoku no yōna messenjā - Przyzywa bestię z piekielnych czeluści. Zazwyczaj jest to czarny pies o trzech głowach z krwisto czerwonymi oczami oraz ćwiekowaną obrożą. Zazwyczaj służy do ataków średniodystansowych, niektórzy jednak używają ich do przekazywania wiadomości.
  • Dākuiryūjon - Łapie przeciwnika w iluzję, która stawia przed nim jego największe lęki. Im większy lęk wywoła, tym silniejsza się staje. Osoba w nią złapana słabnie z każdą chwilą i jest bardziej podatna na wszelkie ataki.

A11 - Hotaru Carter

KONTAKT: darkdreamerxv@gmail.com
http://orig07.deviantart.net/7c30/f/2011/111/5/3/divider_ii_by_rbsrdesigns-d3ejqrj.png
IMIĘ & NAZWISKO: Hotaru Carter
PSEUDONIM: Horu
WIEK: 20 lat
PŁEĆ: Kobieta
STOSUNKI:
  • Heaven Carter - Starszy brat Hotaru, z którym dziewczyna jest bardzo zżyta. Łączą ich dobre relacje, chociaż rzadko kiedy mają teraz okazję się spotkać i porozmawiać dłużej. Kocha go ponad wszystko i wie, że prędzej ona obroniłaby tego idiotę przed niebiezpieczeństwem, niż od siebie samego.
  • Sora Carter - Bratanica, o jakiej Horu niewiele wie. Oprócz tego, że ma charaterek i jest Sigmą to nic więcej. Szczerze to jeszcze nigdy jej nie widziała, co ma nadzieję wkrótce się zmieni. 
  • Futaba Nishiyo - Matka, która nie była nawet naturalną Arcaną. Prawdę mówiąc nie postawiła choćby stopy na terenie ośrodka, w którym umieściła Hotaru. Nie ma z nią kontaktu od czasu, gdy skończyła 12 lat. 
  • Christian Carter - Ojciec, lecz tę rolę zdecydowanie przejął Heaven, i jak na ironię bardziej zwracał uwagę właśnie na jej starszego brata. Nie doceniał potencjału córki, przez co zaczęli się od siebie coraz bardziej oddalać.
ORIENTACJA: Heteroseksualizm
SYMPATIA: 
W ZWIĄZKU Z: 
CHARAKTER: Pani Carter to na ogół bardzo miłe, przyjazne stworzenie, które za cel w życiu upodobało sobie po prostu bycie szczęśliwą. Jak to w rodzinie bywa, również jej zdarza się być wkurwioną bez większego powodu, lecz potrafi szybko się opanować i przeprosić za swoje zachowanie. Uparty osioł, zazwyczaj trzyma się własnego zdania, chociaż chętnie przyznaje rację osobie, która ją w obecnym momencie posiada. Nienawidzi, kiedy ktoś traktuje ją jak dziecko bądź za takowe uważa - możesz być pewien, że skończy się to bolesnym kopniakiem w dupe lub inną część ciała: ważne, żeby zabolało i aby zapamiętano, że należy się do niej zwracać normalnie. Uważa, iż nie ma na świecie chłopaka zdolnego wytrzymać jej humorki czy zachcianki. Czasami zdarza się jej być niezwykle dziecinną, lecz, gdy ktoś chociażby wypowie przy niej to słowo od razu każe mu milczeć. Lubi być traktowana z szacunkiem i klasą, mimo, że jest typem chłopaczary - nie interesuje jej chodzenie po ciuszkach, makijaże czy inne bzdety. Uwielbia za to szczury, pająki, węże i skorpiony - wszystko to na czego widok inne przedstawicielki płci pięknej zwiewają z piskiem na krzesło. Można udobruchać ją jedynie przytulaskiem albo głaskaniem po głowie. To ją wycisza i bardzo odpręża. Oprócz tego jest raczej leniwa i kapryśna, ale jeżeli naprawde polubi jakąś osobę, a ta zdobędzie jej zaufanie, Hotaru jest gotowa spełnić wszystko o co się ją poprosi.
APARYCJA: Hotaru to dosyć wysoka dziewczyna o zgrabnej budowie ciała i okrągłych kształtach, odpowiednich do jej wieku. Śnieżnobiałe włosy o srebrawym połysku sięgają jej za pas, kosmyk po lewej stronie zawsze związuje czarną wstążką za wzór krzyżyka. W przeciwieństwie do czerwonych ślepii Heaven'a, oczy dziewczyny mają głęboki, turkusowy odcień i pewne, przenikliwe spojrzenie. Zawsze patrzą mądrze i wyrozumiale. Hotaru upodobała sobie luźne bluzki z dość głębokim dekoltem oraz krótkie spódniczki z podkolanówkami w ciemnych barwach. Lubi nosić skórzane rękawiczki, ponieważ uważa, że dodają jej uroku. Jak na młodą kobitkę przystało prezentuje się schludnie, ale to nie oznacza, że będąc w zaciszu apartamentu nie włoży na siebie jakieś bluzy brata, sięgającej jej za pas.
DODATKOWE INFORMACJE: 
  • Posiada w swoim apartamencie wielki teleskop, z którego pomocą ogląda nocne, rozgwieżdżone niebo.
  • Uwielbia zieloną herbatę i miętowe cukierki.
  • Twierdzi, że jest mądrzejsza od swojego brata Heaven'a.
  • Numeracja jej Arcany (A11) pochodzi od nazwy misji kosmicznej Apollo 11. 
GŁOS: [x]
INNE ZDJĘCIA: [x] [x] [x] [x]
http://orig07.deviantart.net/7c30/f/2011/111/5/3/divider_ii_by_rbsrdesigns-d3ejqrj.png
ARCANA
NUMERACJA: 11
RODZAJ: Alfa
NAZWA: Vide (Próżnia)
RANGA: 1
PD: 500pkt
OPIS: Zdolności Hotaru to przede wszystkim siła kosmosu i znajdujących się w nim planet. Każda z nich ma swoje unikatowe właściwości, które dziewczyna może wykorzystać w różnoraki sposób dla własnych korzyści. Próżnia sama w sobie jest zabójczą bronią, potrafiącą pozbawić oddechu każde, żywe stworzenie. Nic nie jest w stanie w niej przetrwać, dlatego jest też poniekąd niebezpieczna.
ATAKI: 
  • Devon - Carter dosłownie wysysa powietrze z płuc przeciwnika jak i przestrzeni wokół niego przez co wybrana osoba zaczyna się dusić
  • Svarthole - dziewczyna tworzy latającą nad ziemią czarną dziurę, która jest w stanie wchłonąć w swoje wnętrze każdy z czterech podstawowych żywiołów, a także światło i cień. Arcany z umiejętnościami bazującymi na wymienionych mocach są mniej skuteczne w walce podczas trwania tego czaru.
  • Jupiter - dosyć przydatna umiejętność podczas której podstawowe prawa fizyki na Ziemi zostają złamane: moc ta sprawia, iż wybrana osoba zaczyna unosić się nad ziemią, a miażdżąca grawitacja pochodząca od gazowego olbrzyma uniemożliwia jej wykonanie jakiegokolwiek ruchu czy czynności - zostaje po prostu unieruchomiona, a Hotaru może kontrolować czas trwania procesu. 
  • Pluton - białowłosa przywołuje atmosferę lodowego karła (a raczej jej brak), przez co powietrze na określonej powierzchni przyjmuje temperaturę zera bezwzględnego (-273 stopnie). Rywalizująca z nią osoba zamarza więc na kość, tym samym paraliżując przeciwnika.
  • Saturn - pierścienie planety oddają się we władanie Hotaru, która może zwiększać oraz zmniejszać rozmiary kamiennych elips i używać ich w walce jako dysków do rzucania. Ostre krawędzie pierścieni z łatwością przetną ludzką skórę, dlatego lepiej nie próbuj ich łapać gołymi rękami.
  • Antymateria - dziewczyna zsyła na Ziemię niewidoczną materię, której niesamowity ciężar miażdży innego człowieka, a nawet zatrzymuje na chwilę wszystkie jego fukcję życiowe, "zamykając" czas w ludzkim ciele. Taka osoba trwa w swego rodzaju hibernacji i nie jest w stanie zbudzić jej nic poza właścicielką Arcany z owym czarem.
  • Halley - Horu zbiera gwiezdną materię i tworzy dwa miecze, które w kontakcie ze światłem słonecznym tworzą na powierzchni ostrzy świetlne ogony, jak na znanej wszystkim komecie. W takiej postaci są one w stanie nie tylko przeciąć skórę ale również z łatwością ją spalić. Tak więc lepiej trzymać łapki przy sobie. 
  • Gravitatem - Carter łamie prawa fizyki panujące na Ziemi i wprowadza swoje ciało w stan nieważkości, dzięki czemu może unosić się ponad ziemie oraz latać niczym Piotruś Pan.

Ostatnie Info ^^

Yo Miśki~
Dlaczego taki tytuł a nie inny... no właśnie dlatego, że odchodzę z administracji Rimear. Nie dlatego, że mi się znudziło czy coś innego w podobnym guście. Muszę trochę odpocząć, a ciągłe fale wiadomości: "Paulina nie odchodź", sprawiają że trudniej jest mi podjąć właśnie taka decyzje. Chwilowo nie czerpie przyjemności z pisania, mimo że na pewno nie zamierzam z tego zrezygnować do końca. Kiedyś może tu jeszcze wrócę, jednak na razie zostawiam blog w bardzo dobrych rekach 7devils (Kinii), Kaya213 (Vanish) i Hiro (Oskar), a moje postacie zawieszam i proszę by na razie pozostały ich formularze nienaruszone. Chciałabym dalej widzieć jak ten blog się rozwija i myślę, że właśnie te osoby, które wymieniłam mnie nie zawiodą. :)

No to żegnam się z wami tym ostatnim postem
~Tavv~
Przekazuję Główne dowodzenie Kinii (7devils)

Od Camissy - Do Evan'a

Padało. Bębniący o szybę dźwięk tylko mnie w tym utwierdził. Z ociąganiem uniosłam do góry zaspane powieki. Leżałam na miękkim posłaniu do połowy przykryta ciepłą kołdrą. Była mocno rozkopana, więc pewnie bardzo wierciłam się przez sen. Przetarłam oczodoły otwierając wreszcie oczy.
Gwałtownie usiadłam na łóżku. Nie znałam tego miejsca. Nigdy w nim nie byłam. Pokój, w którym się znajdowałam utrzymany był w szarych tonach. Dwuosobowe posłanie, które ciągle okupowałam znajdowało się pod ścianą, mniej więcej przy jej połowie. Obok niego znajdowała się niewielka szufladka, a dalej było odsłonięte okno, od którego odbijały się krople deszczu. Do pomieszczenia wpadało przez nie rozproszone mgłą i chmurami światło. Naprzeciwko mnie stała szafa na ubrania, a po drugiej stronie ściany drzwi.
Na raz uderzyły we mnie niedawne wspomnienia. Byli w nich jacyś ludzie ubrani w białe kitle, przypominające te zakładane przez lekarzy w szpitalach. Pamiętam, że mówili coś o tym, iż niby to musiałam zostać przeniesiona do tego miejsca ze względów bezpieczeństwa. Dyskutowali także na temat Arcan. Przedstawiali mi najróżniejsze, dziwne teorie, o których miałam wrażenie słyszeć po raz pierwszy w życiu. Były nieprawdopodobne.
Podniosłam się niepewnie z posłania nie dowierzając w to wszystko. Poza tamtymi wspomnieniami czułam totalną pustkę w głowie. Jakby ktoś wyprał mi mózg i kliknął przycisk "delate" na mojej pamięci. Otworzyłam szeroko jedno skrzydło szafy i zaczęłam przeglądać znajdujące się tam ubrania. Moja dłoń badała po kolei każdy z materiałów w nadziei, że cokolwiek sobie przypomnę. Nic. Pustka. Chwyciłam za jeden z wieszaków wyciągając razem z nim fioletową sukienkę. Przyłożyłam ją do siebie. Sięgała trochę nad kolano. Spodobała mi się dlatego postanowiłam ją założyć, oraz znaleziony do kompletu płaszcz i czarne rękawiczki.
Opuściłam pomieszczenie szukając łazienki. Na szczęście z łatwością ją znalazłam. Mieszkanie nie było duże, dzięki czemu nie odczuwało się tu wielkiej pustki. Pomimo tego, że znajdowałam się w nim tylko ja. Gdy tylko się przebrałam wyszłam z domu. Bez jakiegokolwiek jedzenia. Czułam, że nie byłabym w stanie niczego przełknąć.
Gdy tylko zamknęłam za sobą drzwi wyjściowe uderzył we mnie chłód poranka. Pogoda była już nieco ładniejsza niż w momencie kiedy wstałam, jednak z chmur nadal opadały pojedyńcze kropelki wody, a mgła choć słaba, unosiła się nad asfaltem kilka metrów przede mną. Zapamiętując aktualne położenie, oraz okolicę ruszyłam przed siebie. Każdego mijanego człowieka obdarzałam długim, badawczym spojrzeniem. Wszyscy wydawali się być jacyś inni. Niektórzy szczególnie się wyróżniali. Głównie swoim zachowaniem. Czułam się tym wszystkim zdziwiona i otumaniona.
Nagle tuż przede mną wyrosła sylwetka jakiegoś człowieka. Pojawił się tak niespodziewanie, że nie zdążyłam się zatrzymać. Weszłam w osobnika popychając go lekko a sama omal się nie przewróciłam. Tą osobą okazał się wyższy niż ja, ciemnowłosy chłopak o asymetrycznej grzywce. Bladą twarz o lekko zarysowanej linii szczęki zdobiły wąskie usta, a czerwone oczy z żółtą pigmentacjią przyciągały spojrzenie. Oszołomiona wpatrywałam się w niego przez chwilę zanim zdecydowałam się cokolwiek powiedzieć.

< Evan? >