środa, 17 sierpnia 2016

O77 - Riruka Dokugamine


KONTAKT: 7devils || lasthope636@gmail.com
http://orig07.deviantart.net/7c30/f/2011/111/5/3/divider_ii_by_rbsrdesigns-d3ejqrj.png
IMIĘ & NAZWISKO: Riruka Dokugamine
PSEUDONIM: Chyba najrozsądniej byłoby nazywać ją albo po imieniu, albo po prostu „Ruka”.
WIEK: 16 lat
PŁEĆ: Kobieta
STOSUNKI: 
  • Leo Vreinh - traktuje go jak swojego mentora, czyli wykazuje pewien szacunek, ale jednocześnie wydaje jej się, że chłopak woli, żeby traktowano go jak kolegę, rówieśnika. Mimo że Riruka stara się z kimś zaprzyjaźnić, nie może zapomnieć o nieśmiałości i wstydliwości, które często hamują jej ruchy i nie ograniczają jedynie myśli. Ogólnie rzecz biorąc, uważa go za sympatycznego chłopaka, na dodatek doświadczonego (w sensie Arcany i te sprawy) oraz dość urodziwego. Budzi w niej szacunek. 
ORIENTACJA: Zdaje się, że heteroseksualizm
SYMPATIA: ---
W ZWIĄZKU Z: ---
CHARAKTER: Jej charakter trudno jest zawrzeć w jednym zdaniu, mimo że wygląd mówi sam za siebie i bez problemu można ją rozgryźć. Bowiem pozory, które sobie stworzysz mogą okazać się bardzo trafne. Jeśli nie chcesz się zaskoczyć to wiedz, że Riruka na pewno spali pierwsze wrażenie; choćby nie wiadomo jak bardzo się starała, zawsze ujawni swoją prawdziwą, nieśmiałą naturę, przez którą zawsze trudno wydusić jej jakiekolwiek słowo, a co dopiero zdanie. Tak naprawdę to ta dziewczyna chce się otworzyć, ale nigdy nie może powiedzieć tego, czego chce. Pewnie już wiesz, że to przesadnie nieśmiała i wstydliwa dziewczyna, ale dodam, że otwiera się tylko i wyłącznie w gronie swoich wiernych, cierpliwych przyjaciół albo z czyjąś pomocą. Rzadko kiedy zdecyduje się zrobić coś, w trakcie czego będzie pewna siebie, ponieważ zazwyczaj potrzebuje motywacji i w większości przypadkach musi się przełamywać, by wykonać najmniejszy ruch. Hmm... możliwe, że nieraz chciała z kimś zamienić słowo, ale za bardzo bała się odrzucenia czy najzwyczajniej w świecie odpowiedzi. Warto wspomnieć, że nie bez powodu jest taką zamkniętą w swoim świecie szarą myszką, która woli stać za plecami innych. Po prostu za długo przebywała w towarzystwie osób, którzy nie akceptowali jej charakteru, bytu... była wyśmiewana i krytykowana, nawet gdy starała się pokazać swoją silną stronę. Czy to w szkole, czy w jakimkolwiek innym miejscu publicznym. Dlatego nauczyła się, żeby zostawić swoją osobę w cieniu, bo i tak jej zdanie nie ma żadnego wpływu na społeczność ani nawet rówieśników. Po prostu czuje się zbędna i uważa, że lepiej jest, gdy otacza ją samotność... i tu właśnie kłamie, bo bardzo potrzebuje kogoś, z kim mogłaby swobodnie porozmawiać. Oczywiście kiedy zna kogoś dość dobrze, potrafi stać się pewniejsza, a nawet rozgadana na swój sposób. Jeśli chodzi o jej usposobienie, to raczej stara się być miła i w miarę kulturalna, mimo że w jej gardle ugrzęźnie zapewne wiele słów, które wyraźnie mówiłyby, że coś jej nie gra tak, jak powinno. To nie tak, że zawsze siedzi cicho i podporządkowuje się rozkazom innych, tak jest zazwyczaj w większych towarzystwach, a Riruka preferuje raczej mniejsze grona. Ona po prostu potrzebuje kogoś w formie „drogowskazu”. Kogoś prawdziwego, kto ją zaakceptuje, pomoże, a zarazem pozwoli być sobą. Mimo wszystko naprawdę bardzo łatwo ją zadowolić, wystarczy mała rozmowa, a będzie ci wdzięczna za ten akt dobroci. Skoro już o tym mowa, to Riruka jest wierna jak pies, jeżeli już zdobędziesz jej zaufanie. Odbiegając od tematu: istnieją momenty, w których czuje się pewniej, na przykład u siebie w apartamencie. No tam to już jest jej królestwo i jeżeli będziesz z nią sam na sam, to na pewno łatwiej się z nią dogadać. Ale gdybym powiedziała o sytuacjach... trochę intymnych, to prędzej zalałaby się takim uroczym, szerokim rumieńcem niż pozwoliła brnąć dalej. Poważnie, to taki wstydzioch. I ma to też swoje złe strony, bo ilekroć komplementowałbyś ją i chwalił za cokolwiek, ona potraktowałaby to jako żart i kpiny – nie uwierzyłaby, ponieważ jej samoocena już dawno spadła poniżej zera; chyba, że naprawdę będziesz przekonujący. Nadal jesteś cierpliwy co do niej, czytelniku? Brawo, jedziemy dalej. Warto nadmienić, iż zawsze jest uprzedzona co do osoby, z którą rozmawia. Cóż, tak właśnie ukształtowało ją jej dawne towarzystwo: ledwo potrafi odróżnić wroga od przyjaciela, i często myśli, że gdy do niej zagadujesz, już od dawna w rękawie masz kpiący komentarz oraz, że był to jedyny pretekst do rozmowy. Więc nie zdziw się, jeżeli będzie zachowywać się... no, dosyć dziwnie. Jak widzisz strasznie się zepsuła i gdybyś stracił jej zaufanie, prawdopodobnie nigdy – albo z wielkim trudem – byś je odzyskał. W sumie już odchodząc od tego w kółko powtarzającego się tematu jej nieśmiałości, to można powiedzieć, że czasami jest głupiutka i trochę zbyt naiwna, jeżeli dasz jej zbyt dużo powodów do tego, by ci zaufała, a ona za bardzo weźmie to do siebie i zapomni o swoich uprzedzeniach. A gdy pozwolisz jej się zbliżyć, a później zakpisz mówiąc, że to jeden wielki żart, to prawdopodobnie Riruka będzie jedną z najsmutniejszych ludzi pod kopułą, mimo że do takich sytuacji już się powoli przyzwyczajała. Nigdy nie żałuje, kiedy decyduje się komuś pomóc, bo gdy się zadeklaruje, to musi dokończyć to, co zaczęła. Chociaż tak na serio to bardzo trudno jej się do czegoś zabrać, bo wykazuje chęci i zaangażowanie w danej sprawie tylko wtedy, kiedy coś ją zainteresuje. Jeśli chodzi o jakieś zauroczenia to przychodzi jej to z dużym oporem, ponieważ bardzo szybko wątpliwości przejmują nad nią kontrolę i woli dać sobie spokój. Powiedziała sobie, że nie ma szans z... konkurencją? Dobre słowo? W każdym razie na pewno nie zacznie się o kogoś bić... zadowoliłaby się nawet zwykłą, czystą przyjaźnią, mimo że w niektórych momentach na pewno dopadałby ją żal, że nie chciała pokazać tego, co czuje. Posiada wrodzoną umiejętność szybkiego oceniania sytuacji, choć daje sobie rękę uciąć, że nigdy nie opowie o swoich poglądach, tak samo gdy chodzi o rozmowę dotyczącą uczuć. Obie te rzeczy przychodzą jej z taką trudnością, że cała dyskusja zazwyczaj kończy się albo spuszczoną głową, albo zagubionym wzrokiem, lub też ładniutkimi rumieńcami. Co więcej: nie lubi, gdy ktoś jest wobec niej bezpośredni albo pyta o to, co o czymś myśli, jak się czuję... po prostu to sprawia, że Riruka jeszcze bardziej chce oddać się w otchłań samotności i nie wychodzić stamtąd przez dobry dzień czy dwa. Najlepiej jest podchodzić do niej stopniowo, żeby nie wiedziała, że robisz kolejne kroki do tego, by się zbliżyć. Wbrew pozorom teraz rozwieje twoje wątpliwości oraz powiem, że dziewczyna lubi się uśmiechać i nie ma z tym większych problemów, nawet wtedy, gdy ten wyraz twarzy stanowi dla niej maskę, pod którą kryją się prawdziwe emocje. Ogólnie mówiąc nie jest osobą śmiałą, więc bez żadnych powodów nie spodziewaj się po niej nie wiadomo jakich zboczonych, wybuchowych czy dziwacznych akcji... no chyba, że ją zmotywujesz albo nakręcisz, hihi. Co zaskakujące, ona wbrew swojej nieśmiałości, w decydujących momentach potrafi nawet nieźle się nakręcić (albo gdy ją ktoś do czegoś zmotywuje), więc nieoczekiwanie może stać się bardziej śmiała w sytuacjach jeden na jeden. Tak naprawdę to jeśli jest się z nią w czterech ścianach to nigdy nie będziesz wiedział, czego możesz się spodziewać po tej drobnej dziewczynie. Upewnię cię jednak, że nie zacznie cię molestować czy proponować skonsumowania znajomości. Ma jakiś swój rozum, który – wbrew pozorom – stara się pokazywać! Poważnie, Riruka raczej należy do tych bystrych, ale swoją mądrość objawia w nieco inny sposób. Musisz być wytrawnym obserwatorem, by to spostrzec, bo tak naprawdę mało kto zauważa jej zalety.
APARYCJA: Zwykła, niczym niewyróżniająca się szesnastoletnia dziewczyna, która bardziej pasowałaby do licealnej społeczności niż tu. Nawet będąc pod kopułą, odznaczona specjalnymi – choć jeszcze nieodkrytymi – umiejętnościami, wciąż wydaje się być bezbronna i słaba. Powodem tego może być jej drobna postura, choć gdy zwrócisz uwagę na jej sylwetką, z pewnością uda ci się dostrzec pewne zachęcające krągłości. Całe 163 centymetry wzrostu robi swoje, ponieważ dziewczyna ledwo potrafi dosięgnąć książkę, która jak na złość zawsze jest o przynajmniej półkę za wysoko. Hmm, może zacznijmy od tego, że ma dość bladą skórę, za to całkowicie pozbawioną wszelkich skaz, a jej gładkość można przyrównać do delikatnego jedwabiu. O dziwo kontrastuje ona z czerwonymi, pełnymi ustami, które ładnie pasują do bliżej nieokreślonych oczu; można powiedzieć, że ich kolor jest ciemnoszary; choć w zależności od światła ujrzysz w nich także smugi szkarłatu. Jej lekko podłużną twarz okalają dookoła pasma długich, czarnych włosów, które w niektórych miejscach skąpane są czerwonymi pasemkami. Zazwyczaj grzywkę – nad wyraz długą – spina na czubku głowy, by jej nie przeszkadzała w codziennych czynnościach. Swoje kształty najczęściej zakrywa pod zbyt sporymi ubraniami, które swoją drogą ubóstwia, bo czuje się w nich swobodnie. Dlatego czasami trudno jest nabrać wrażenia, że ma się czego dotknąć. Mimo wszystko nie czuje potrzeby, by podobać się innym.
DODATKOWE INFORMACJE:
  • Nigdy nie miała większego kontaktu z mężczyzną. Wprawdzie prawie w ogóle się do nich nie zbliżała, bo dawno przekonała się, że faceci to gorsze świnie niż takie prostownice-nastolatki z tonem tapety na twarzy. Podsumowując: nie całowała się, nie dotykała, nie przytulała i nie... tego tego xD
  • To taki trochę no-life, który najchętniej cały dzień przesiedziałby w czterech ścianach swojego pokoju albo wewnątrz gier komputerowych. Nie pokazuje swoich zainteresowań i raczej używanie laptopa do nich nie należy, to tylko odskocznia.
  • Lubi grać w siatkówkę, choć nie lubi pracy zespołowej. W tym przypadku to wyjątek. 
  • Wolałaby być wyższa. 
  • Uwielbia marzyć, szczególnie o rzeczach niemożliwych.
  • Nigdy nie czuła się źle dlatego, że jest Omegą. Ponadto średnio interesują ją treningi, mimo że ich potrzebuje. 
  • Ma pełno słabych punktów, wystarczy tylko poszukać. ^^
  • Jest dojrzała i mimo swojej nieśmiałości nie zachowuje się jak dziecko. 
  • Nie potrafi tańczyć, więc unika imprez czy balów.
  • Unika luster czy innych przedmiotów, dzięki którym można ujrzeć swoje odbicie. 
  • Kocha każde zwierzę i mimo że nie posiada swojego, to uważa ich za prawdziwych przyjaciół.
  • Odczuwa dyskomfort, gdy ktoś patrzy na nią od tyłu. Ona po prostu wie, że to robisz, mimo że tego nie widzi. 
  • Wydaje się niewinna, ale potrafi dopuścić się rzeczy, których po niej byś się nie spodziewał. 
  • Lubi tatuaże i sama chciałaby mieć jeden. Mianowicie gałązkę z kwiatami wiśni ciągnącą się albo przez udo, albo przez jakąś stronę pleców. 
  • Pod wpływem emocji jest w stanie powiedzieć coś „mocnego”. 
  • Zawstydza się, gdy ktoś uważa jej nieśmiałość za słodką. 
  • Nie jest tchórzem, więc rzadko kiedy ucieka, gdy czuje się niekomfortowo. 
GŁOS: [x]


http://orig07.deviantart.net/7c30/f/2011/111/5/3/divider_ii_by_rbsrdesigns-d3ejqrj.png
ARCANA

NUMERACJA: O77
RODZAJ: Omega
NAZWA: Senbonzakura
KOLOR AURY: #952e30
RANGA: 1
PD: 500
OPIS: Jej Arcany nie da się opisać w jednym zdaniu, ponieważ jest ona na tyle dziwna i niewyraźna, jakby co najmniej patrzono na nią przez mgłę. Wiedz jednak, że jest ściśle związana z kwiatami wiśni, nawet gdy nie rosną już na drzewach. To po prostu bytuje w niej, jakby stanowiąc jej nieodłączną część, źródło energii. Tylko tyle wiadomo, a jeśli chodzi o jej pozostałe umiejętności, to całkiem dobrze radzi sobie z gimnastyką; niegdyś próbowała walczyć wręcz, jednak efekty tego były trochę... opłakane. Nie dość, że nie umie wykonywać dokładnych ruchów, to jeszcze ludzie dookoła muszą martwić się o własne zdrowie.
ATAKI: -

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz